Na najmłodszych chemików czekały dziś w szkole kolorowe eksperymenty.
Na początku trzeba się było do zajęć przygotować i założyć ochronny fartuch, rękawiczki i okulary.
Teraz wszyscy wyglądaliśmy jak prawdziwi naukowcy.
Potem z kolorowych cukierków robiliśmy tęczę.
Nie wierzycie?
Tylko spójrzcie! To nie koniec zabawy.
Był też kolorowy deszcz z pianki po goleniu i barwników.
Były probówki, statyw i tajemnicze słowo dyfuzja, które Pani nam objaśniała.
A na koniec zgaduj-zgadula utrwalająca zdobytą wiedzę.
Na pamiątkę zajęć dostaliśmy zestaw małego naukowca: fartuch, rękawiczki i pipety. Dziś samodzielnie odkrywaliśmy zagadki otaczającego świata. Każdy z nas pamięta teraz kolory tęczy i?
I sami nie wiemy, czy na zajęciach więcej było kolorów, ciekawości czy zadowolenia...
I sami nie wiemy, czy na zajęciach więcej było kolorów, ciekawości czy zadowolenia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz